niedziela, 31 lipca 2016

Opróżniam moją kosmetyczkę!

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Właśnie dołączyłam do wyzwania redakcji TrustedCosmetics która zaprasza wszystkie blogerki (zaprawione i niezaprawione w boju) do przedstawienia i opisania swoich ulubionych kosmetyków. W tym tygodniu przedstawiamy i opróżniamy nasze kosmetyczki. Oto i moja :) 


Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Znajdują się w niej moje ulubione kosmetyki do makijażu, pielęgnacji ciała i ukochany zapach:

  1. Nawilżający krem do ciała.
  2. Fluid matujący.
  3. Cienie do powiek.
  4. Woda perfumowana.
  5. Nawilżający krem do twarzy wzmacniający naczynka.
  6. Odświeżający krem nawilżający na dzień.
  7. Płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust.
  8. Maskara.
  9. Krem-koncentrat do stóp.
  10. Wysuwana konturówka do oczu.
  11. Wysuwany eyeliner.
  12. Podkład do twarzy.
  13. Balsam brązujący.
  14. Żel-krem do mycia twarzy.

Jak widać jest mniej więcej pół na pół kosmetyków do makijażu i pielęgnacji. W następnym tygodniu szczegółowo przedstawię Wam te do pielęgnacji twarzy. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne posty :) Gonia






piątek, 29 lipca 2016

Słodka chałka

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Prosty przepis na chałkę drożdżową- świetną przekąskę, którą najczęściej zjada się posmarowaną masłem, dżemem lub bez niczego. Ja zawsze piekę dwie naraz, ponieważ szybciutko znika w brzuchach domowników. Do wypieku potrzebujemy: 2 x forma o wym. 35 cm x 12 cm- są dobrej jakości i tanie- kupiłam w Kauflandzie za ok. 6 PLN za sztukę- oraz dwie duże miski. Jeśli chcecie upiec jedną chałkę, wystarczy tylko pominąć napis "2 x".A więc przedstawiam przepis :)

Składniki:
2 x 60g masła

2 x 15g świeżych drożdży

2 x szklanka ciepłej wody (u mnie 200 ml)

2 x 500g mąki pszennej (najlepiej typ 550 luksusowa)

2 x płaska łyżeczka soli

2 x szklanka cukru

2 x małe opakowanie cukru waniliowego (16g)

2 x dwa jajka roztrzepane

jedno roztrzepane jajko do posmarowania wierzchu chałek

dodatkowa mąka do posypywania blatu

olej do wysmarowania misek

kawałeczek masła do wysmarowania form

2 x ściereczka do przykrycia formy


Masła rozpuszczamy w dwóch rondelkach i odstawiamy do wystygnięcia. Do misek wrzucamy pokruszone drożdże, zalewamy ciepłą wodą i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy mąkę, sól, cukier, cukier waniliowy, roztrzepane jajka i ostudzone masło. Łączymy w miskach wszystkie składniki ręką. Następnie każde ciasto po kolei wyjmujemy na posypany obficie mąką blat i ugniatamy aż będzie się odrywać od rąk. Miski smarujemy olejem i przekładamy do nich wyrobione ciasta. Przykrywamy ściereczką i odkładamy na godzinę w ciepłe miejsce. Formy smarujemy masłem. Po upływie ustalonego czasu, każde ciasto wyjmujemy na posypany mąką blat i rolujemy w kształt wężyka. Kroimy na 16 części, z których lepimy kuleczki i układamy obok siebie w formie. Formy przykrywamy ściereczkami i na pół godziny odstawiamy w ciepłe miejsce. Mniej więcej w połowie czasu włączamy piekarnik na 180 stopni. Przed wstawieniem chałek do pieczenia smarujemy je lekko, roztrzepanym jajkiem. Pieczemy około 40 minut. Smacznego :)


Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć











sobota, 23 lipca 2016

Śmietankowy torcik z wiśniami

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Przedstawiam Wam przepis na ciasto idealne na imprezę. Połączenie smaku śmietankowego kremu i galaretki wiśniowej z wiśniami w niej zanurzonymi jest po prostu cudowne. Ciasto jest proste i szybkie w wykonaniu. Ja biszkopt piekę zawsze w nocy i kończę wszystko na drugi dzień. Z własnego doświadczenia mogę śmiało stwierdzić, że przechowywane 3 dni w lodówce (oczywiście przykryte) zachowuje świeżość i smak. Proszę się nie zrażać koniecznością użycia żelatyny :D Dzięki sposobowi, który Wam przedstawię nie będziecie obawiać się grudek- żelatyna rozpuszcza się już w 50 stopniach, można ją od razu dodać do kremu.

Biszkopt:
3 jajka (białka do miski, żółtka do szklanki bądź miseczki)

szklanka (u mnie ma 200ml) mąki pszennej tortowej

niepełna szklanka cukru

16g cukru waniliowego (małe opakowanie)

1/3 szklanki wody 

blacha 40x25

Białka ubijamy w misce z cukrem i cukrem waniliowym na sztywną, lśniącą pianę. Następnie dodajemy mąkę, wodę i żółtka i mieszamy dokładnie na najniższych obrotach miksera. Blachę smarujemy lekko olejem i posypujemy mąką (można też użyć masła i bułki tartej). Wlewamy ciasto i pieczemy około 20 minut w 200 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika upuszczamy je z wysokości kolan na podłogę (zabawny lecz skuteczny sposób zapobiegający opadnięciu ciasta). Wyjmujemy je delikatnie na czystą ściereczkę i czekamy aż wystygnie (gdyby wyszło Wam za wysokie, po prostu wystarczy wykroić wierzch). Później wkładamy z powrotem do blachy, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do następnego dnia.

Krem:
1 litr śmietanki 36% 

2 opakowania kremu do tortów o smaku śmietankowym

czubata łyżeczka żelatyny 

Żelatynę zalewamy w szklance zimną wodą (około 2, 3 łyżki wody, tylko żeby przykryć) i zostawiamy na 10 minut aż napęcznieje. W tym czasie ubijamy na najwyższych obrotach miksera śmietankę, pod koniec powoli dosypując kremy do tortów. Szklankę z żelatyną wstawiamy do mikrofali (ustawiamy najwyższą moc) i włączamy na 5 sekund. Żelatynę mieszamy i wlewamy powoli do kremu cały czas miksując. Krem rozsmarowujemy na biszkopcie, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do lodówki.

Wierzch:
litrowy słoik z drylowanymi wiśniami z sokiem

opakowanie galaretki wiśniowej 

Galaretkę zalewamy szklanką wrzątku i mieszamy aż się rozpuści. Następnie dolewamy szklankę soku z przecedzonych wiśni. Odstawiamy do wystygnięcia. Wiśnie układamy na kremie i ciasto nadal przechowujemy w lodówce, do czasu aż galaretka leciutko stężeje i zalewamy nią ciasto. Wkładamy do lodówki na około 2 godziny i gotowe :)

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć




wtorek, 19 lipca 2016

Masło orzechowe- pyszne i zdrowe!

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Masło orzechowe według wielu ludzi to niezdrowy i tuczący przysmak. Czas zmienić te myślenie. Niedawno na zakupach w Lidlu wyhaczyłam cudeńko znajdujące się na zdjęciu powyżej. Cena- ok. 7 PLN, pojemność- 454 g, zawartość orzechów- aż 94%. Za podobną bądź wyższą cenę możemy kupić np. masło orzechowe znanej, reklamowanej marki, które zawiera o wiele procent mniej orzechów, zaś więcej cukru. Jest ono moim zdaniem lepsze w smaku. ale niestety już nie tak wartościowe. Wracając do maseł orzechowych z prawdziwego zdarzenia, są one nie tylko bombami witaminowo-mineralnymi. Pomagają również w odchudzaniu! Pomimo wysokiej zawartości kalorii, sprawiają, że po ich spożyciu zmniejszają się napady głodu (m.in. dzięki zawartości zdrowych tłuszczy, białka i błonnika), w związku z czym jemy mniej i tracimy na wadze.



Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Masło orzechowe zawiera sporo zdrowych kalorii, zaleca się spożywanie go na śniadanie, w celu zapewnienia sobie energii na cały dzień. Już 2 łyżeczki dziennie wzmocnią, odżywią i "napędzą" nasz organizm. Mimo wysokiej ceny uważam, że warto kupować je regularnie, zwłaszcza, że (przynajmniej w moim przypadku) po 2 lub 3 łyżeczkach jest się usatysfakcjonowanym. 


Właściwości:
  • zmniejsza apetyt, szczególnie na słodycze
  • pomaga w odchudzaniu
  • zawiera wit. E (ładny, młody wygląd), wit. B3, czyli niacynę (m.in. hamuje toksyczne działanie związków chemicznych i leków, poprawia ukrwienie skóry i kondycję włosów, oddziałuje korzystnie na system nerwowy i stan psychiczny), wit. B5 (niezbędna do prawidłowego metabolizmu białek, cukrów i tłuszczów; przyspiesza gojenie ran; zapobiega przemęczeniu, poprawia pigmentację i stan włosów), wit. B6 (ma wpływ na ciśnienie krwi, skurcze mięśni, pracę serca, prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, łagodzi objawy napięcia przedmiesiączkowego; zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych), kwas foliowy, magnez, miedź, mangan, żelazo, potas, cynk, selen
  • zmniejsza ryzyko zachorowania na raka żołądka
  • obniża ryzyko chorób układu krążenia
  • zawiera sporo białka roślinnego
  • źródło błonnika
  • bardzo zdrowe jedno- i wielonienasycone tłuszcze
  • według naukowców jedzenie masła orzechowego 5x w tygodniu może zmniejszyć ryzyko wystąpienia zawału serca o połowę
  • sprawdza się jako dodatek do ciast i innych słodkich przekąsek 


Najpopularniejsze jest masło z orzechów ziemnych, istnieje jednak dużo innych rodzajów z przeróżnych orzechów. A jak wiemy wszystkie orzechy są dla nas bardzo zdrowe. Także podsumowując ważne jest, aby w naszej diecie orzechy odgrywały niewielką (ze względu na kalorie), ale codzienną rolę, ponieważ systematyczne ich spożywanie może przynieść nam wiele dobrego :) 

niedziela, 10 lipca 2016

Cudowny olej z pestek dyni

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć

Zastanawiałam się ostatnio nad poprawą swojego zdrowia. Przeczytałam kilka artykułów na temat pozytywów picia olejów. Na pierwszy ogień postanowiłam wypróbować olej z pestek dyni. Świetnie wpływa on nie tylko na zdrowie, ale też urodę. Zwany zielonym złotem, zawiera mnóstwo nienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy omega-3 i omega-6. Cena- 20 PLN za 100 ml. Na pierwszy rzut oka wydaje się dużo, ale pomyślałam sobie, że jakoś na sztuczne witaminowe suplementy diety sobie pieniążków nie żałujemy, a badania naukowców jednoznacznie wskazują, że korzyści, jakie czerpiemy z ich stosowania to jakieś 1-2% (czyli prawie nic nam się z nich nie wchłania). Tutaj mam do czynienia z produktem w 100% naturalnym, oczywiście trzeba znaleźć dobrą firmę. I tak zaczęłam szukać. Znalazłam stronę zielonynurt.pl  która oferuje różnego rodzaju oleje, produkty sypkie np. siemię lniane, soki, czy zioła i przyprawy. Szczerze polecam zaglądnąć, wszystko jest w 100% naturalne.



Jak widać na obrazku powyżej, olej jest niefiltrowany, nieoczyszczony i tłoczony na zimno, czyli jest taki, jaki powinien być, aby nasz organizm najwięcej dzięki niemu skorzystał. Dzięki tłoczeniu na zimno kwasy nie ulegają rozkładowi, olej zachowuje wszystkie odżywcze właściwości. Ja piję 1 łyżeczkę dziennie. Łyżeczka ma 5ml, więc buteleczka starczy na 20 dni dla jednej osoby. Oczywiście można też wybrać opakowania o większych pojemnościach. Smak i zapach oleju jest według mnie niezwykły. Moim zdaniem identyczny z masłem orzechowym, więc picie nie stanowi większego problemu, tak jak to jest np. z olejem lnianym, którego smak i zapach bardziej przypomina tran :D. 
 Oprócz picia, olej można stosować również na skórę. Moja buteleczka jak widać jest już lekko zabrudzona olejem, ponieważ czasami podczas nalewania trochę się wyleje. Wtedy wycieram wszystko ręką i wsmarowuję w wierzch rąk (u mnie bardzo suche) albo w łokcie- fajnie łagodzi i nawilża. Butelkę najlepiej przechowywać w lodówce. 

Właściwości zdrowotne oleju z pestek dyni:
zapobiega miażdżycy, cukrzycy, udarowi mózgu, zawałowi i arytmii serca

zmniejsza stężenie "złego" cholesterolu we krwi

reguluje metabolizm, ułatwia odchudzanie

zawiera dużo witaminy E, dzięki której lepiej i młodziej wyglądamy

zapewnia lepszą kondycję włosów, skóry i paznokci

wspomaga rozwój plemników

zwiększa potencję seksualną

łagodzi dolegliwości związane z menopauzą

wspomaga wzrok

polepsza nastrój

pomaga w walce z trądzikiem

poprawia odporność

lekkostrawny

usuwa toksyny z organizmu

odtłuszcza wątrobę

zwiększa apetyt u niejadków

genialnie zwalcza pasożyty (tasiemiec, robaczyca, glista ludzka, tęgoryjec dwunastnicy)- paraliżuje ich układ nerwowy, co pozwala usunąć je z jelit i układu pokarmowego

niezwykle przydatny we wczesnych fazach przerostu gruczołu krokowego

wspomaga leczenie schorzeń pęcherza i dróg moczowych

zawiera żelazo, fluor, jod, potas, wapń, magnez, sód, fosfor, selen, cynk

witaminy: A, E, B1, B2, C, H, niacyna

Kosmetyka:
polecany do cery suchej, łuszczącej się, pękającej

pomaga walczyć z rozstępami

nawilża, wygładza, natłuszcza, oczyszcza i rozjaśnia skórę

Kulinaria:
dodatek do sernika

dodatek do lodów śmietankowych

do surówek i sałatek

NIE PODGRZEWAĆ I NIE SMAŻYĆ NA NIM POTRAW


Jak widać olej jest świetny zarówno dla kobiet, mężczyzn, jak i dzieci. Zaleca się podawać 1 łyżeczkę dziennie dzieciom do lat 9, a reszta 1 łyżeczkę 3x dziennie. Podsumowanie może być tylko takie- PIJMY, SPOŻYWAJMY I SMARUJMY SIĘ OLEJEM Z PESTEK DYNI :) Pozdrawiam :) 












poniedziałek, 4 lipca 2016

Jedzmy suszone śliwki!


Suszone śliwki mają wiele cudownych właściwości. Zawierają potrzebne nam witamy, pierwiastki oraz błonnik. Oprócz tego są naturalnie słodkie, polecam zaznajomić z nimi dzieci- jest to świetny zamiennik niezdrowych słodkich przekąsek, które nasze pociechy i my niestety tak bardzo lubimy. Aby cenne właściwości suszonych śliwek (i innych suszonych owoców) zostały w pełni zachowane, ważne jest, żeby wybierać takie, które nie zawierają konserwantów, takich jak np. dwutlenek siarki- jest to sztucznie uzyskiwany przeciwutleniacz i konserwant, który może wywoływać bóle głowy, nudności, a u osób z astmą problemy z oddychaniem. Niestety ciężko znaleźć śliwki suszone bez "wspomagaczy". Niedawno w Kauflandzie natrafiłam na opakowanie, które znajduje się na zdjęciu powyżej. Cena- ok. 6 PLN. Skład- suszone śliwki, bez pestek. I TYLE! :) Naprawdę polecam, są pyszne i przede wszystkim bez jakichkolwiek dodatków.


Właściwości suszonych śliwek:

  • poprawiają apetyt
  • regulują trawienie
  • zmniejszają prawdopodobieństwo zachorowania na raka jelita grubego
  • zapobiegają zaparciom (idealne dla kobiet w ciąży)
  • obniżają cholesterol
  • zawierają dużo żelaza (zapobiega anemii) i fosforu (m.in. prawidłowa praca serca i nerek)
  • wit. C- odporność, A- wzrok i E- młodość, piękny wygląd
  • potas (równowaga kwasowo-zasadowa; regulacja ciśnienia krwi), magnez (układ nerwowo-mięśniowy), wapń (praca mięśnia sercowego; gospodarka elektrolitowa; działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne, przeciwobrzękowe), antyoksydanty (spowalniają procesy starzenia się)
  • dużo wit. z grupy B (pozytywny wpływ na układ nerwowy)
  • zapobiegają miażdżycy
  • zmniejszają ochotę na słodycze
  • zawierają sporo kalorii- zaleca się spożywać 3 dziennie