niedziela, 7 sierpnia 2016

Pielęgnacja twarzy po mojemu

Właśnie zaczął się tydzień publikowania postów na temat pielęgnacji twarzy- wyzwanie TrustedCosmetics. Na pierwszy ogień postanowiłam przedstawić Wam produkt, od którego zaczynam dzień.


Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

NIVEA żel-krem do mycia twarzy wzbogacony w naturalny olejek migdałowy i Hydra IQ

CERA SUCHA I WRAŻLIWA
Głęboko oczyszcza i nawilża. 
Dla zdrowo wyglądającej skóry.

  • głęboko oczyszcza i nawilża 
  • łagodzi skórę dzięki swojej delikatnej formule 
  • łagodnie pielęgnuje dzięki formule z olejkiem migdałowym
Skóra jest głęboko oczyszczona i ukojona, wygląda zdrowo i pięknie. 


Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć
Tyle, jeśli chodzi o opinię producenta. Moja recenzja tego produktu daleko jednak od niej nie odbiega. Uwielbiam ten produkt, uważam, że jest wręcz dla mnie stworzony (śmiech). W moim przypadku wszystkie zapewnienia producenta odnośnie jego działania się sprawdzają. Polecam szczególnie osobom mającym cerę suchą, wrażliwą, naczynkową. Cena- około 16 PLN.

Zalety:
wydajny (przy codziennym stosowaniu starcza mi na ok. 4 miesiące) 

skuteczny- doskonale nawilża i odświeża moją twarz

piękny zapach- delikatny, typowy dla produktów Nivea, mi przypomina kosmetyki dla niemowląt

cena

nie podrażnia

dokładnie usuwa zanieczyszczenia 

Wady:
brak 

Mój sposób użycia: na zwilżoną twarz (można stosować też na szyję i dekolt) nakładam i wmasowuję produkt, następnie czekam minutę i dokładnie spłukuję. 

IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Następnym produktem, który Wam opiszę jest krem, którego używam po wykonaniu poprzedniej czynności. 

Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

NIVEA odświeżający krem nawilżający na dzień

CERA NORMALNA, MIESZANA

Więcej informacji na temat produktu jest chyba na pudełeczku, które niestety zawsze wyrzucam. No nic, w tym przypadku zdane jesteście tylko na moją recenzję :D 

Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

Ogólnie rzecz ujmując kocham ten krem za wszystko :) Moja twarz go ubóstwia. Ma fajną, lekką konsystencję, doskonale i szybko się nakłada. Jest niezwykle wydajny, szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Jeśli chodzi o zapach- typowy dla produktów Nivea, z lekką chemiczną nutą, co ja akurat lubię (taki dziwny fetysz :D). Cena- około 16 PLN. 

Zalety:
wydajny (starcza naprawdę na długo)

odświeżenie

brak uczucia lepkości lub tłustości na twarzy

zawiera filtry UV

idealny, aby zacząć z nim dzień

zapach

cena

konsystencja

nawilża

dobry pod makijaż 

Wady:
brak

Mój sposób nakładania: niewielką ilość kremu wmasować, następnie wklepać w twarz. Przed nałożeniem makijażu odczekać co najmniej pół godziny. 

IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Kolejny krem, którego używam co drugi dzień na przemian z poprzednim, również po oczyszczeniu twarzy żelem-kremem Nivea. 

Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

LIRENE dermoprogram nawilżający krem wzmacniający naczynka

CERA NACZYNKOWA
Idealnie wyrównany koloryt

SPF 20


Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

Z racji tego, że mam cerę naczynkową, krem ten jest moim dobrym kumplem. W ogóle kremy firmy Lirene (naszej rodzimej) są niczego sobie moim zdaniem, godne wypróbowania. Wracając do tego okazu, muszę przyznać, że jest to mój ulubieniec. Lubię go za kojące działanie na moją cerę, cudowny, uzależniający wręcz zapach (jakby owocowo-kwiatowy, soczysty, niezwykle kobiecy i intensywny) i zabawny zielony kolor (co przy kosmetykach do cery naczynkowej nie jest bez znaczenia ;] ). Mimo intensywnej barwy i zapachu, nie wywołuje on żadnych podrażnień, uczuleń itp., przynajmniej w moim przypadku. Skóra po nim jest fajnie napięta, pachnąca. nawilżona i nie wiem na ile to prawdziwe działanie, czy efekt placebo, ale jakby naczynka stają się mniej widoczne ;) Naprawdę polecam. Cena- około 22 PLN.

Zalety:
zmniejszona widoczność naczynek

nawilżenie

zapach

konsystencja

ochrona przed słońcem (SPF 20) 

świetny pod makijaż

Wady:
cena

IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

Ostatnim kosmetykiem, którego używam przed snem jest płyn micelarny. Generalnie bardzo często zmieniam marki, nie jestem przywiązana do konkretnej, natomiast musi to być koniecznie PŁYN MICELARNY. Nienawidzę mleczek itp. rzeczy. Po prostu narasta we mnie irytacja na same wyobrażenie sobie używania mleczka do zmywania makijażu bądź zanieczyszczeń na koniec dnia. Jest to dla mnie po prostu nieprzyjemne, zwłaszcza jeśli chodzi o demakijaż oczu. Wracając do tematu, polecam Wam ten oto produkt:

Kliknij na zdjęcie, aby je powiększyć

KOLASTYNA płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust 200 ml

CERA NORMALNA I MIESZANA
Skutecznie oczyszcza
Usuwa makijaż, również wodoodporny
Działa tonizująco  
Testowany okulistycznie
Bez parabenów

Unikalna kompozycja kolagenu, elastyny i glikogenu, w połączeniu z minerałami (magnez, miedź, cynk) usprawnia metabolizm i proces dotlenienia komórek oraz przywraca poziom optymalnego nawilżenia skóry. Organiczna woda z melisy oraz hydroviton działają oczyszczająco, łagodząco i zmiękczająco. Cena- około 9 PLN.

Tyle od producenta. Zgadzam się z tym, że skutecznie oczyszcza. Nie wiem, czy usuwa makijaż wodoodporny, ponieważ takiego nie stosuję. Mam nadzieję, że są dziewczyny, które się wypowiedzą w tej kwestii :) Faktycznie działa tonizująco, od siebie dodam też odświeżająco. Jedynym minusem (który niestety zaważył na tym, że już więcej go nie kupię) jest zapach- myślę, że dla większości przyjemny, delikatny, że tak napiszę- kwiatowo-trawowy :D Niestety nie w moim guście. Co do właściwości oczyszczająco-zmywająco-pielęgnacyjnych nie mam jednak wątpliwości i szczerze polecam, zwłaszcza fankom takich zapachów.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz